Górniczy rejon Donbasu, rok 2019. Nowa inwazja Rosji wisi w powietrzu, w oddali słychać odgłosy strzałów i wybuchów. W tej scenerii obserwujemy piątkę wchodzących w dorosłość nastolatków, którzy zaczynają poważnie myśleć o swojej przyszłości. Alisa Kowałenko nie tworzy filmu o dramacie wojny, ale pełną nadziei i piękna płynącego z bohaterów opowieść o dojrzewaniu. Bohaterowie i bohaterki tworzą kolorową, pełną pomysłów paczkę - niektórzy z nich malują, inni robią zdjęcia, a jeszcze inni marzą o karierze aktorskiej albo zostaniu kolejnym Elonem Muskiem. Udaje im się znaleźć miejsce na marzenia i nadzieję, mimo że świat wokół płonie. Ich niesamowita ciekawość oraz twórcza energia są w stanie rozkwitać nawet w ciężkich czasach. Buntują się, dają się porwać przygodzie, brawurowo zapuszczają się na pola minowe i do szybów węglowych, starając się wykorzystać ostatnie złote godziny dzieciństwa.Równocześnie marzą o ucieczce, nie tylko od wojny, ale też jak ich rówieśnicy na całym świecie od nudy małej miejscowości. Niespodziewanie pojawia się okazja, żeby wyruszyć w daleką podroż. Otrzymują zaproszenie od słynnego podróżnika, który postanawia zorganizować im wyprawę do Nepalu. Tam, w otoczeniu monumentalnych, pięknych Himalajów, będą nabierali siły przed powrotem do ojczyzny pogrążonej w chaosie.